bak
Widz
Dołączył: 07 Lis 2012
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WARSZAWA
|
Wysłany: Czw 16:43, 27 Gru 2012 Temat postu: Hélène Segara |
|
|
Hélène Segara urodziła się na południu Francji 26.02.1971 r. (Wszyscy uważają, że to przeznaczenie, a nie przypadek. Victor Hugo, autor powieści "Notre Dame de Paris", także urodził się 26 lutego)
Zanim została Esmeraldą, długi czas była Cozette, bohaterką "Nędzników" V. Hugo.
Hélène pozytywnie przeszła casting do roli Esmeraldy, ale za bardzo się bała. Wycofała się, dlatego na albumie studyjnym Esmeraldę śpiewa Noa. Jednak Noa na trzy miesiące przed premierą zrezygnowała z kontraktu, ze względów zdrowotnych. "...Luc w tej sytuacji nie widział nikogo oprócz mnie do tej roli, więc zadzwonił, a ja stwierdziłam, że jeśli ta sama propozycja przychodzi do ciebie po raz drugi, to to jest znak..." Esmeraldę grała we Francji, Belgii i w Quebecu, nie przewidziała jednak z jakim dramatem związana będzie ta rola. Nie była świadoma wcześniej, że ma guzy na strunach głosowych, głos forsowany, przy tak trudnych partiach wokalnych, co spektakl tracił swoją barwę "...Zdarzało mi się słyszeć ludzi z pierwszych rzędów którzy mówili, "O Boże, jak ona źle śpiewa!". Na scenie teatru Saint Denis w Montrealu Helene ostatecznie straciła głos. Leczona przez profesora Lucciano Pavarottiego w pół roku później wróciła na scenę. W 2000 r. Helene pierwszy raz zaśpiewała na deskach mitycznej Olympii w Paryżu, gdzie nagrała płytę live. Na tej płycie rolę Boccelliego w "Vivo per Lei" zaśpiewał jej wielki przyjaciel Bruno Pelletier, a Garou tak dopingował ich z widowni, że aż słychać go na zapisie DVD z tego koncertu.
W maju 2003 r. Helene urodziła drugiego synka Mateo. Pod koniec sierpnia na Korsyce, w obecności najbliższych przyjaciół, z Garou i Patrickiem Fiori na czele, wyszła za mąż za jego tatę.
Mimo zmian, zawirowań i natłoku zajęć, Helene pamięta o jednej zasadzie, której przestrzega odkąd zaczęła robić karierę "...To bardzo trudne, ale staram się oddzielać rolę piosenkarki od życia prywatnego. Mam pracę, ale kiedy zdejmuję kostium sceniczny, sama chodzę po zakupy, robię lekcje z moim synkiem, razem gotujemy... Jeśli moje dzieci będą kiedyś na scenie to nie dlatego, że ja im powiem "patrzcie jaką mamusia jest gwiazda", tylko dlatego, że same będą tego chciały... moje dzieci są tu, żeby być moimi dziećmi a nie moimi fanami..."
Hélène znana jest z bezpośredniości i sympatii dla swoich fanów. Zawsze zatrzymuje się, by podpisać autografy, a ku utrapieniu ekipy produkcyjnej, zawsze wpuszcza tylnim wejściem na koncerty, tych którym akurat zabrakło kieszonkowego na bilety.
Garou o Helene:
Na ostatnim spektaklu Helene przygotowała "niespodzianki" dla nas wszystkich. Ja śpiewałem "Belle", a ona leżała na scenie z takim świńskim ryjkiem z plastiku na twarzy, a co gorsza, jak podszedłem do niej na "Dance mon Esmeralda", klękam, płaczę... a ona ma takiego pająka z plastiku na policzku... co widziałem tylko ja, a widownia nie. Oczywiście się ugotowałem... spróbujcie śpiewać po czymś takim...
Post został pochwalony 0 razy
|
|