bak
Widz
Dołączył: 07 Lis 2012
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WARSZAWA
|
Wysłany: Czw 16:41, 27 Gru 2012 Temat postu: PATRICK FIORI |
|
|
Patrick Fiori właśc. Patrick Jean-François Chouchayan - Phoebus
Na przesłuchanie do musicalu Notre Dame de Paris przyszedł chory. Angina dała mu się we znaki, miał ogromną chrypę i żadnych "górek": ” robiłem co mogłem, wyjaśniłem że jestem chory... i usłyszałem: „Chociaż jesteś chory to nie widziałem tu takiego, co by śpiewał jak ty.” Skierowali mnie na przesłuchanie do Luca i Richarda. Byłem chyba 70-tym, którego przesłuchiwali do tej roli. Richard był chłodny na początku, ale gdy zaśpiewałem posympatyczniał...”
Jednocześnie z angażem do „Notre Dame”, Patrick dostał propozycję, na którą czekał. Znalazł się producent, który w niego uwierzył i wielka wytwórnia, która zdecydowała się na wydanie płyty. Tuż przed premierą spektaklu, Patrick wydał album „Prends – Moi”, natychmiast złota płyta.
Na początku 2000 r. wycofał się z musicalu. „...Nie pojechałem z nimi do Londynu, bo nie czułem się na siłach. Potrzebowałem czasu, by zająć się swoim nowym albumem „Chrysalide”. Chciałem tylko nagrać płytę, żeby nie rozbijać ekipy, która wygrywa. Bo „Belle” Garou, Daniela i Fioriego, będzie magiczne w każdym języku. Ale Luc powiedział, że jeśli chcę zrobić angielską płytę, a nie występować na scenie, to on się nie zgadza. Zatem pojechałem do Londynu, tylko pokibicować im na premierze. I przysięgam, chciałem zabić tego Anglika, który grał Phoebusa. Jak zaczęło się „Belle”, jedyne co miałem w głowie to zabrać mu mikrofon i zwalić ze sceny. On nie dorastał im wszystkim do pięt...” Niesiony falą sukcesu „Notre Dame” Patrick z albumem „Chrysalide” na długo zagościł na listach przebojów, oraz rozpoczął tournee po Francji. Nagrał w duecie z Julie Zenatti piosenkę do francuskiej wersji "Pięknej i Bestii". A także dubbingował bajki "Książę Egiptu" i "Mulan". Śpiewa na „Restos du coeur”, komponuje i pisze teksty dla siebie i innych (np.: Julie Zenatti, Patricia Kaas). Marzy, żeby napisać coś dla Garou.
Bardzo mocno chroni swoją prywatność. Długo udawało mu się ukrywać miłość, która narodziła się na scenie. Choć nigdy nie mówili o tym, ani on, ani Julie Zenatti, przez parę lat podobno łączyło ich coś więcej niż przyjaźń.
Garou o Patricku:
Za którymś razem, chyba w Kanadzie, Bruno go zagadał. Głodni byliśmy, gadaliśmy, że chcielibyśmy jak najszybciej skończyć spektakl i iść coś zjeść. I Fiori nie wyszedł na scenę... Daniel sam do siebie śpiewał scenę rozmowy Frolla z Phoebusem, przed końcem pierwszego aktu, bo Phoebus gadał z nami o kolacji... To było świetne!
Post został pochwalony 0 razy
|
|